piątek, 27 września 2013

Truskawkowo-malinowy sernik bez sera







 Przepis / tortownica 20 cm / 

biszkopt
3 jajka
3 łyżki mąki
3 łyżki cukru

Białka jajek ubijamy na sztywną pianę, a żółtka ucieramy z cukrem.  Dodajemy mąkę i delikatnie mieszamy.  Wykładamy na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną masłem i obsypaną bułką tartą. Pieczemy ok.  20-30 minut w 180*C.

masa serowa
400g jogurtu greckiego
400g jogurtu naturalnego
2 łyżki cukru wanilinowego
ziarenka z laski wanilii
2,5 łyżki żelatyny

Żelatynę rozpuszczamy z łyżką cukru w 100ml wrzącej wody. Jogurty mieszamy z ziarnkami wanilii i cukrem wanilinowym ( można dać więcej, mi tyle wystarczyło). Dodajemy rozpuszczoną żelatynę i dokładnie mieszamy. Zostawiamy w lodówce do delikatnego stężenia.

galaretka
saszetka galaretki o smaku truskawkowym
250g malin

Galaretkę sporządzamy według przepisu na opakowaniu i zostawiamy lekkiego stężenia do stężenia. Potem dodajemy umyte i osuszone maliny.



Biszkopt odrywamy od papieru do pieczenia i wkładamy do tortownicy*. Wylewamy na niego lekko stężały jogurt i wkładamy na ok. 30 minut do lodówki, po czym wyjmujemy i wylewamy galaretkę malinami. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Najlepiej żeby posiedział w niej całą noc.  



*Tortownice można wyłożyć folią spożywczą, ale nie jest to konieczne.





Smacznego :)

7 komentarzy:

  1. super serniczek! co prawda ja uwielbiam najbardziej te pieczone, ale takiemu też bym nie odmówiła !! tym bardziej z malinkami <3

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne te serniki bez sera! :D szczególnie Twój, taki truskawkowy <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wygląda. : )
    Jogurtowe serniki też są wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń